wtorek, 16 października 2012

Perfecta nie taka perfekcyjna.

Jesień jest idealną porą roku na stosowanie maseczek.
Na pierwszy ogień wybrałam maseczkę głęboko nawilżającą Perfecta - beauty mask z sokiem aloesowym i kwiatem pomarańczy. Wpadła mi ona przypadkiem, lubię maseczki Perfecty mam o nich jak najlepszą opinie i postanowiłam wypróbować tą. 

Cena: 1.90 zł.
Zapach : miły, przyjemny, delikatny lecz dla mnie kosmetyczny. Nie wyczuwam ani aloesu ani kwiatu pomarańczy. 
Kolor: zielonkawy.
Konsystencja: rzadkiego kremu przez co trudno się nakłada. 
Wydajność: ma starczyć na twarz, szyję i dekolt a niestety starcza z trudem na twarz i szyję.


Maskę trzymałam na twarzy 20 min a już po 10 min zaczęły mnie lekko szczypać policzki (można ją pozostawić do całkowitego wchłonięcia, co na pewno polepszyło by jej efekt lecz ja wolałam nie ryzykować).
 Po zmyciu maski wacikami (ciężko się zmywa) w miejscach szczypania skóra była zaróżowiona i lekko piekąca - aloes i kwiat pomarańczy nie spełniają swojego zadania.
Maska pozostawia po sobie tłustą warstwę.

Głębokie nawilżenie wcale nie jest takie głębokie, efekt niestety utrzymuje się bardzo krótko.

Podsumowując nie poleciła bym tej maski nikomu a zwłaszcza osobą o wrażliwej skórze. Jest mało wydajna i nie spełnia swojego zadania, jest na rynku dużo innych masek, które działają lepiej i dają dłuższy efekt.
Jest to maska do której na pewno nie wrócę. 


A Wy co sądzicie o maskach Perfecty?


                                         SKŁAD:


Paula*

2 komentarze:

  1. Nie używałam nigdy maseczki Perfecta, wydawało się, że z aloesem powinna być delikatna dla wrażliwej skóry, a tu to nieprzyjemne pieczenie, szkoda...;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślałam i dlatego się zdziwiłam i rozczarowałam :(

      Usuń